Adam Siłkowski Oczami Autysty

Opinie

Co myślą inni po przeczytaniu mojej książki

Adam w książce „Oczami autysty” osiągnął swój cel. Chciał, aby poruszyła ona ludzkie serca - moje poruszyła bardzo. To jest wręcz wypisane w moim sercu. Przelał na papier i bardzo precyzyjnie ujął to, co moja obserwacja, wiedza i intuicja podpowiadały mi od zawsze. W niesamowicie trafny i rzeczowy sposób napisał o swoich spostrzeżeniach. Prosto i przejrzyście opowiada o odczuciach chłopca ze spektrum, robi to również w imieniu wszystkich, którzy zmagają się z podobnymi problemami. Jego książka łamie stereotypy, które narosły wokół osób z ASD. Każdy człowiek powinien ją przeczytać a w szczególności ci, którzy mają jakikolwiek wpływ na los ludzi dotkniętych autyzmem.
Justyna Ambroziak
Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Edukacji, Terapii i Wspomagania Dzieci z ASD „UNLOCK”
To książka, która zostaje w pamięci , książka obok której nie można przejść obojętnie. Pobudza do dyskusji , myślenia i refleksji, bo choć nie ma bardzo dużo stron zawiera niezwykle dużo treści . Czyta się ją i wraca do niej, by przeczytać ponownie i dostrzec kolejne warstwy . Opowiada o autyzmie, ale przede wszystkim o niezwykle utalentowanym, inteligentnym i wrażliwym 15 letnim chłopcu. O jego ograniczeniach, z którymi mierzy się na co dzień, ale też o jego możliwościach które kryją się w nim . Nie łatwo je dostrzec, ale dzięki tej książce można je zobaczyć i zrozumieć . To wyjątkowa podróż, która pomaga trochę lepiej poznać świat autyzmu i dzięki , której zaczynamy widzieć więcej spotykając osobę z autyzmem.
Maja Szymor
Psycholog dziecięcy, terapeuta AAC, Współwłaściciel Ośrodka i Poradni "Przystań SzkrabA"
Jako matka trójki dzieci z autyzmem czytałam niejedną książkę w tej tematyce. Ta jednak jest jedyna w swoim rodzaju, bo nie jest to perspektywa zewnętrzna badacza czy naukowca, ale jest pisana jakby od środka przez osobę autystyczną. Autor odważnie wpuszcza czytelnika do swojego świata. Jest to świat, o którego istnieniu nie mielibyśmy pojęcia. Jest jak ukryty skarb czy tajemniczy ogród. Nikt o nim nie wie, ale kiedy zdecydujemy się go poznać, odkryjemy niesamowitą głębię wyrażoną w pięknych i poruszających wierszach; przeczytamy szczere, mocne i prawdziwe do bólu słowa o nas rodzicach i terapeutach. Trudne, ale jakże potrzebne, skłaniające do refleksji. Jest to książka także rodziców dzieci rozwijających się typowo, która może im więcej powiedzieć o autystycznym świecie niż niejeden teoretyk.
Agnieszka Sułkowska
autyzmpoludzku.pl
Przeczytałam książkę Adama dwa razy pod rząd, tego samego dnia, kiedy ją dostałam. Po raz pierwszy jednym tchem, za drugim razem – z większym namysłem. Gdy piszę tę krótką rekomendację, przeglądam książkę znowu i także coś w niej odkrywam. Nieczęsto mamy przecież możliwość, by wejrzeć w świat niemówiącej osoby w spektrum autyzmu, poznać jej przemyślenia i rozterki, spojrzeć na świat jej oczyma. W Polsce książek takich jak ta nie mamy prawie w ogóle. Adam to nastolatek z autyzmem, dla postronnego obserwatora zamknięty w świecie swoich sensorycznych doznań i myśli nieujawnianych w zwyczajnej komunikacji. Miałam okazję spotkać Adama kilka lat temu i porozmawiać z Nim przez chwilę – rozmowa była „hybrydowa”, choć nie w takim sensie, do jakiego przyzwyczaiła nas pandemia: Adam pisał, ja mówiłam. Wspierała Go Pani Maja, terapeutka, która przez wiele lat z Nim pracowała. Spotkanie było dla mnie niezwykłym przeżyciem. Próbowałam potem namówić Rodziców i Adama – za pośrednictwem pani Mai – na udział w badaniu, dzięki któremu moglibyśmy może dodać jakąś kropelkę do wiedzy o życiu niemówiącej osoby z autyzmem. Nie udało się wówczas, ale dzisiaj dzięki Adamowi wszyscy możemy do tego nieznanego nam świata zajrzeć. Książka to szczery zapis przemyśleń Adama – czasem gorzkich, czasem dokumentujących miłość do bliskich, wiarę w ludzki rozum i naukę. Są także wiersze – przejmujące i odzwierciedlające niezwykłą wrażliwość Autora. Ze swojej zawodowej perspektywy odbieram tę książkę jako manifest do profesjonalistów pracujących z osobami w spektrum autyzmu, wezwanie do refleksji i większej otwartości wobec ludzi, którzy nie mówią i nie zachowują się typowo, ale nie znaczy to przecież, że nie myślą, nie czują, nie wiedzą... Zapewne Adam nie pisał swojej książki do profesjonalistów tylko i inni czytelnicy znajdą tu także coś dla siebie. Ta książka to inspiracja do głębokich przemyśleń dla każdego. Gorąco zachęcam do jej przeczytania – na pewno nas wzbogaci.
Ewa Pisula
psycholog, profesor nauk humanistycznych, pracownik naukowy Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego